Foto: Vladimir Gjorgiev/shutterstock.com

Nakładasz podkład i stale jest coś nie tak? Na twarzy pojawiają się smugi, a kosmetyk zamiast wygładzać cerę dodatkowo podkreśla suche skórki. A może Twój podkład zbyt szybko się ściera? Nie, nie powiemy Ci, że nakładasz go źle. Ale podpowiemy (na podstawie rad profesjonalnych wizażystek!) jak od dziś możesz robić to jeszcze lepiej.

1Bez nawilżenia ani rusz!

Foto:HQuality/shutterstock.com

Makijaż to nie tylko samo nakładanie kosmetyków kolorowych, ale również wszystko to, co dzieje się przed. Jeśli nakładasz podkład bez odpowiedniego przygotowania skóry, czyli bez jej dogłębnego nawilżenia, sprawa jest przegrana na starcie. Nawet jeśli skóra na pierwszy rzut oka nie wydaje się przesuszona, kosmetyk nie będzie rozprowadzał się jak należy, jeśli zapominasz o kremie. Jeśli masz wrażenie, że Twój krem nawilżający jest zbyt tłusty lub zbyt ciężki, a podkład nie chce się na nim trzymać, zamień go na tonujący krem BB lub CC. Tego typu kosmetyki zawierają formułę upiększającą (tzw. efekt blur), która pomaga ujednolicić koloryt cery, zmniejsza widoczność przebarwień, maskuje niedoskonałości i optycznie wygładza cerę. Krem BB to połączenie pielęgnacji z makijażem, nie musisz więc obawiać się o to, że Twój make up spłynie. Jeśli na co dzień się malujesz, pamiętaj, aby co około 2-3 dni zafundować swojej skórze relaks w postaci głęboko nawilżającej maseczki – radzi wizażystka. Jeśli jesteś zabiegana, sprawdzą się maseczki w płachcie lub żelowe z formułą peel-off.

2Poczekaj z korektorem

Foto:Vladimir Gjorgiev/shutterctock.com

Pewnie (tak jak my do tej pory) masz w nawyku zaczynać swój makijaż od korektora, a dopiero później nakładasz podkład? Tak robi większość z nas. Profesjonalistki wyprowadziły nas jednak z błędu i uświadomiły, że właściwa kolejność jest dokładnie odwrotna! Zadaniem korektora jest ujednolicanie kolorytu cery i maskowanie niedoskonałości w tych miejscach, gdzie podkład okazał się niewystarczający. Dlatego może okazać się, że jeśli nie masz większych problemów z cerą, możesz obejść się nawet całkiem bez korektora lub nakładać go tylko pod oczy. Jeśli nałożysz najpierw korektor, część jego warstwy po prostu ścierasz podkładem lub oba kosmetyki się zlewają i cała operacja nie ma większego sensu. Obalamy także mit związany z tym, że korektor powinien być jaśniejszy od podkładu. To prawda, ale tylko jeśli chodzi o korektor pod oczy, który ma rozświetlać i maskować cienie i opuchliznę. Korektor na niedoskonałości, jak już wiesz, ma ujednolicać cerę – to byłoby bez sensu, gdyby odróżniał się odcieniem.

3Najcięższy nie znaczy najlepszy

Foto:imagehub/shutterstock.com

Im więcej mamy niedoskonałości cery (nierówności, przebarwień, suchych skórek etc.) tym mocniej kryjący podkład wybieramy. To niby logiczne, ale… w praktyce taki wybór może działać na naszą niekorzyść! Paradoksalnie mocno kryjący podkład najlepiej leży na idealnie gładkiej skórze, natomiast na tej pełniej suchych skórek i nierówności może niestety dawać efekt maski i podkreślać wszystkie mankamenty. Jeśli tak dzieje się u Ciebie, zrezygnuj z najcięższych, mocno kryjących kosmetyków na rzecz lżejszego podkładu, który będzie lepiej dopasowany do powierzchni cery.

4Pędzel lub zwilżona gąbeczka

Foto:Svetography/shutterstock.com

Nie nakładaj podkładu palcami! To najprostsza droga do niechcianych smug. Aby podkład właściwie wtopił się w skórę i dobrze się trzymał, należy nakładać go za pomocą odpowiednich aplikatorów. Do wyboru masz szerokie pędzle z miękkim włosiem lub różnego rodzaju gąbeczki. “Nic dziwnego, że taką karierę zrobił ostatnio Beauty Blender. To prawdziwa rewolucja w nakładaniu podkładu.” – przekonuje wizażystka. I rzeczywiście, gąbeczki o kształcie jajka zrobione ze specjalnego, niepochłaniającego kosmetyków materiału, radzą sobie bezbłędnie. Ale uwaga! Żeby podkład naprawdę trwale przylegał do skóry, nie ścierał się i nie dawał smug, koniecznie musisz używać Beauty Blendera na mokro. Zwilż gąbeczkę pod strumieniem wody, aż dobrze nasiąknie i odciśnij nadmiar wody. Dzięki temu warstwa podkładu będzie o wiele trwalsza i da bardziej naturalny efekt.

5Tylko nie wcieraj!

Foto: Vladimir Gjorgiev/shutterstock.com

Ważne jest nie tylko to, czym nakładasz podkład, ale również JAK to robisz. Podkład to nie krem – nie należy rozcierać go na twarzy. Prawidłowy ruch, jaki powinnaś wykonywać to delikatne wciskanie podkładu w skórę, które może przypominać stemplowanie. Lekko dociskaj gąbeczkę i wykonuj ruchy półobrotowe, jakbyś chciała wcisnąć podkład do środka.

Nakładasz podkład poprawnie, ale efekt i tak nie jest zadowalający? Być może popełniasz któryś z tych błędów?

Twój podkład jest nietrwały? Nic dziwnego, jeśli przy nakładaniu popełniasz te 10 błędów…

6Aby puder robił to, co powinien

Foto: Valua Vitaly/shutterstock.com

Podobnie jak nie wcieramy podkładu, również pudru nie powinnyśmy nakładać ruchem omiatającym (wówczas nie trzyma się twarzy tak jak powinien, a włosie pędzla może podrażnić skórę). Jeśli zależy Ci na naprawdę trwałym efekcie, zamień pędzel na delikatny puszek i lekko wklepuj nim puder. Do wykańczania i utrwalania makijażu najlepiej sprawdzi się sypki, transparentny puder-fixer.

7Sposób na poprawki w ciągu dnia

Foto: MilanMarkovic78/shutterstock.com

Jeśli zdarza Ci się poprawiać makijaż w ciągu dnia, zadbaj o to, aby robić to w odpowiedni sposób. Przede wszystkim nie dokładaj kolejnych warstw kosmetyków, zwłaszcza, jeśli skóra jest przetłuszczona! Zamiast tego zbierz nadmiar sebum za pomocą bibułki matującej (warto mieć je zawsze w torebce) i ponownie oprósz twarz pudrem matującym.

Absolwentka szkoły wizażu. Pasjonatka konturowania - nie wyobraża sobie dnia bez bronzera i rozświetlacza. Miłośniczka zumby i właścicielka dwóch słodkich piesków - Pepity i Rufiego. Perfekcjonistka w każdym calu! Każdy dzień ma skrzętnie zaplanowany, a deadline’y to dla niej świętość.

1 KOMENTARZ

SKOMENTUJ

Please enter your comment!
Please enter your name here