Perfumy — 8 sposobów jak rozpoznać podróbki

Nie ma się co oszukiwać — oryginalnych, luksusowych, nieużywanych perfum nie da się kupić za 50 zł. Zbyt niska cena powinna być dla kupującego pierwszym sygnałem alarmowym. Choć niektórym wysokie ceny mogą wydawać się niezrozumiałe i sprawiać wrażenie naliczanych za samą markę, to jednak nie biorą się one znikąd. Do wysokiej jakości perfum używa się cennych składników, zarówno pochodzenia naturalnego, jak i syntetyków odwzorowujących zapach kwiatów, owoców czy innych pachnideł. Tworzenie i produkowanie perfum odbywa się w najnowocześniejszych laboratoriach z wykorzystaniem znakomitego sprzętu. Do tego wszystkiego należy jeszcze doliczyć pracę perfumiarzy, inwestujących w swoje dzieła mnóstwo wiedzy, czasu i zaangażowania. A stworzenie nowego, poruszającego zapachu nie jest prostą sprawą. Ma on kreować wokół nas pewne wrażenia, ma wpływać na emocje, pociągać, otulać, rozpieszczać… ma dopełniać Twój strój, makijaż, cały wygląd. Tego wszystkiego nie da się osiągnąć za 50 zł, prawda?

Chodzi tu zarówno o jej cechy wizualne, jak i zawartość merytoryczną. Zaufania raczej nie powinien wzbudzać sklecony byle jak portal o designie przypominającym czasy u zarania internetu, albo migający dziesiątkami kolorów i banerów. Oczywiście może to działać w drugą stronę — jak wiadomo, nie wszystko złoto, co się świeci i pięknie zaprojektowana strona też może okazać się niegodna zaufania.

Dlatego też tak pilną uwagę należy przykładać do zdjęć i opisów wystawionych na sprzedaż egzemplarzy. Perfumy powinny być starannie sfotografowane, tak aby klienci mogli dokładnie obejrzeć, co właściwie kupują i porównać towar na fotografii z tym, co otrzymają w paczce. Brak zdjęcia prawie na pewno oznacza, że sprzedający ma coś do ukrycia.

Równie ważne są opisy perfum. Ich nieodłącznym elementem powinny być pojemności flakonów. Jeśli są, porównujemy je z pojemnościami podanymi na witrynach, co do których mamy 100% pewności, np. na stronach znanych drogerii. Przy każdorazowym zakupie należy upewnić się, że dane perfumy rzeczywiście zostały wypuszczone na rynek w takiej wersji i pojemności, jaką opisuje sprzedający w internetowej perfumerii. Jeśli owa perfumeria oferuje flakon o pojemności 34 ml, a w całym szerokim internecie nie ma słowa o takiej edycji zapachu — mamy do czynienia z podróbką.

Podczas zakupów na portalu typu allegro, warto spojrzeć na pozostałe oferty sprzedającego. Jeśli znajduje się w nich 50 flakonów autentycznych, oryginalnych, niepowtarzalnych Chanelek po szokująco niskiej cenie… cóż, może jednak poszukaj innej aukcji.

(Oczywiście, banałem byłoby stwierdzenie, że najlepiej dokonywać zakupów perfum na stronach powszechnie znanych drogerii.;)

Jeśli już zdecydujemy się na zakup w drogerii, co do której nie mamy zupełnej pewności i zastanawiamy się nad autentycznością naszych perfum, wiele powiedzieć może ich opakowanie. Pierwszą rzeczą na jaką należy zwrócić uwagę, jest folia, która okrywa pudełko. Przede wszystkim — musi ona w ogóle na nim być! Jej brak dyskwalifikuje perfumy jako autentyczne. Jeśli jednak jest na swoim miejscu, zwracamy uwagę na rozmiary celofanu, sposób sklejenia i miejsca sklejeń. Oczywiście do takich porównań niezbędne jest posiadanie egzemplarza perfum, co do których nie mamy żadnych wątpliwości.

Te skrywające w sobie oryginalne produkty są wykonane z dobrej jakości, grubego kartonu. Cały design pudełka jest starannie przemyślany — logo, kolory, układ napisów, zdobienia, rozmiar i charakter czcionek nie mają w sobie nic przypadkowego. W opakowaniach podróbek często zdarzają się błędy, mniejsze lub większe niedociągnięcia. Kartoniki mogą mieć nierówne, niestarannie wykonane zagięcia. Design z kolei może różnić się niewielkimi detalami — litery mogą mieć odrobinę inny rozmiar, ułożenie napisów może delikatnie różnić się od oryginału, proporcje i szczegóły zdobień i tłoczeń mogą być lekko zaburzone. Rzadko kiedy fałszerzom udaje się dokładnie odwzorować kolorystykę opakowania, zwłaszcza jeśli jest ona nieco bardziej “tęczowa”, składająca się z różnych odcieni.

Przyjrzyj się też fakturze pudełka, sprawdź w którą stronę otwiera się opakowanie, jak wygląda kartonowa wkładka znajdująca się w jego wnętrzu.

Bezwzględnym sygnałem, że zakupiliśmy podróbkę są błędy w nazwach, literówki, ostentacyjne różnice w barwach i krojach czcionek. Tego typu rzeczy nie da się tłumaczyć błędami w druku (sic!) czy różnymi edycjami perfum. Luksusowe marki nie pozwalają sobie na niechlujstwo, logo i nazwa jest dla nich świętością, a różne wersje perfum będą bardzo dobrze opisane w sieci.

Twórcy perfum naprawdę przywiązują wielką wagę do butelek, w których znajdują się zapachy. Flakoniki są dla perfum tym, czym rama dla obrazu, zapewniają im odpowiednią ekspozycję, odzwierciedlają charakter aromatu, informują nas czego możemy się spodziewać po perfumach, nim jeszcze podniesiemy korek. Znowu: w działalności słynnych marek nie ma miejsca na niechlujstwo. Zwróć więc uwagę z jakiego materiału i w jaki sposób został wykonany flakon zakupionych przez ciebie perfum. Butelki podróbek są wykonane mniej starannie, z gorszej jakości szkła, zawierającego rysy, zabrudzenia czy pęcherzyki powietrza.

Przyjrzyj się spojeniom znajdującym się na szkle. W podróbkach będą one bardziej widoczne, szorstkie, rzucające się w oczy. Kolejny ważny element to dno flakonika — butelki oryginalnych perfum mają idealnie wyliczone proporcje, równe ścianki i denka. Szkło, w które opakowane są podróbki często jest nierówne, faliste.

Również napisy i loga na flakonikach powinny być starannie wykonane. Proporcje, czcionki, zdobienia — wszystko powinno być idealne. Napisy pod żadnym pozorem nie mogą się ścierać, nie mogą być krzywe czy zawierać błędy.

Wydawałoby się, że atomizer to detal na tyle mały, że nie warto poświęcać mu uwagi. I dlatego też za jego pomocą można odróżnić perfumy podrobione od oryginałów. W oryginałach atomizery, tak jak wszystko inne, są najwyższej jakości, wykonane z dobrej jakości tworzywa, precyzyjnie umieszczone. Za to w podróbkach mogą być źle osadzone, podrapane, o ostrych krawędziach.

Warto również uważnie przyjrzeć się rurce doprowadzającej płyn do atomizera  — może być ona innej grubości, długości niż ma to miejsce w oryginale, a jej złączenie z atomizerem może mieć inny kształt.

Podrobione perfumy może również zdradzać przycisk na atomizerze. W fałszywkach jest on zwykle słabej jakości, krzywo umiejscowiony, może mieć też tendencję do odpadania.

Jeśli chodzi o przykrycie flakonu, w podróbkach jest ono najczęściej wykonane niestarannie, niedokładnie. Szkło może mieć delikatnie inny odcień, a takie elementy jak zdobienia czy logo mogą być umieszczone krzywo czy niezupełnie w tym samym miejscu, co na oryginale. Należy więc zwrócić uwagę na rodzaj i kolor materiału z jakiego wykonano korek, jego kształt, detale.

Ostatnia rzecz, jaka będzie odróżniała perfumy podrobione od oryginałów, to zapach. Często zdarza się tak, że fałszerze wlewają odtworzone perfumy do autentycznych butelek. Mimo to, podrobiony zapach nigdy nie będzie w 100% (ani nawet w 50%) przypominał autentycznej mieszanki zapachowej.

Podróbki nie posiadają tak skomplikowanej kompozycji nut, a składniki, z których są przygotowane nie są tak wysokiej jakości. Nawet jeśli na początku wydaje się, że podrobione perfumy pachną identycznie, zazwyczaj zmienia się to po upływie kilku chwil. Oryginały stopniowo uwalniają kolejne akordy, odsłaniając przed nami swoje coraz to inne oblicza. Dobrze przygotowany, przemyślany zapach nie powinien być monotonny, płaski, jednolity — perfumiarze zazwyczaj starają się stworzyć mieszanki, które mienią się różnymi “odcieniami”. Tego samego nie można powiedzieć o twórcach podróbek. Ich celem jest uzyskanie ogólnego podobieństwa do fałszowanego zapachu które kończy się zazwyczaj po krótkim czasie. Aromaty podróbek szybko stają się mdłe lub kwaśne, a ponadto są bardzo nietrwałe — ulatniają się ze skóry po upływie kilku godzin.