Większość z nas robi wszystko, żeby brwi były ułożone gładko, a ich włoski ujarzmione i zaczesane w jedną stronę. Niedawno fińska makijażystka Stelli Sironen postanowiłą dla zabawy przełamać konwencję i rozczesałą swoje brwi na dwie strony, tak by przypominały pióra. Efekty przeszły zapewne oczekiwania autorki, bo trend lotem błyskawicy rozprzestrzenił się w internecie! Musisz to zobaczyć!
Kto powiedział, że idealne brwi to równo zaczesane, gładko podkreślone łuki, z których nie może “odstawać” nawet najmniejszy włosek? Fińska makijażystka Stella Sironen słynie z niebanalnych makijaży artystycznych, które prezentuje na swoim Instagramie (@stella.s.makeup). Trzeba przyznać, że jej prace robią niemałe wrażenie. Należy je jednak traktować przede wszystkim jako zabawę – większość makijaży z pewnością nie nadaje się na co dzień. Niedawno artystka zaprezentowała makijaż, w którym wystylizowała swoje brwi rozczesując je na dwie strony – tak, aby przypominały pióra:
https://www.instagram.com/p/BSoh10oBiI9/
https://www.instagram.com/p/BStrN_DhdbC/
Makijaż w krótkim czasie zebrał ponad 40 tysięcy “lajków” i znalazł sporo naśladowczyń. Artystka poszła za ciosem i kilka dni później pokazała make up, gdzie nie tylko rozczesała brwi jak poprzednio, ale również domalowała na nich pawie pióro. Czy ta zabawa rozwinie się jeszcze dalej?
Użytkowniczki Instagrama odpowiedziały na makijażową zabawę i zaczęły naśladować kreatywną artystkę – z lepszym lub gorszym skutkiem:
https://www.instagram.com/p/BS6EG8RghtP/
Efekty możecie ocenić same. My traktujemy to raczej jako przejaw kreatywnej zabawy makijażem. Ale chyba żadna z nas nie miałaby ochoty (i odwagi!) wyjść w tej stylizacji na ulicę… Co o tym myślicie? Czy ten trend ma potencjał, aby przyjąć się na serio?