Eveline, Big Volume Lash, Waterproof Professional Mascara

Zapewne każda z nas chociaż raz w życiu testowała tusz wodoodporny. Taki kosmetyk przyda się głównie podczas wakacji, jednak sprawdzi się też u kobiet aktywnych fizycznie, które lubią dobrze wyglądać nawet po ciężkim treningu na siłowni czy basenie. Tym razem przygotowałyśmy recenzję tuszu wodoodpornego marki Eveline. Jak produkt wypadł w naszym teście?

Zaczynamy od opakowania – jest ono duże, ale dobrze trzyma się je w dłoni, nie ma także problemu z jego odkręceniem. Niebieski kolor tuby sprawia, że z łatwością znajdziemy tusz w kosmetyczce. Do kosmetyku dołączona jest silikonowa szczoteczka. Nie jest ona ogromna, ale też i nie najmniejsza. Szczoteczka nabiera jednak odpowiednią ilość tuszu, zatem nie trzeba usuwać jego nadmiaru chusteczką nawet przy pierwszym użyciu produktu.

Według producenta tusz nie jest tylko wodoodporny, ale ma również wydłużać i pogrubiać rzęsy. Jedna warstwa daje bardzo naturalny efekt, włoski stają się znacznie wyraźniejsze przy nałożeniu dwóch warstw. Tusz, niestety, nie pogrubia rzęs. Jeśli chodzi o ich wydłużenie, to z tym zadaniem całkiem nieźle sobie radzi. Ogromny plus za barwę tuszu – jest to głęboka czerń, która bardzo przypadła nam do gustu, jednak pod koniec dnia efekt ten staje się nieco słabszy.

Szczoteczka dobrze rozdziela rzęsy i pokrywa tuszem każdą z nich. Produkt nie osypuje się, nie ma grudek – a przynajmniej przez pierwsze dni jego stosowania. Minusem tuszu jest bowiem jego wydajność i trwałość – tusz zasycha po kilku tygodniach, a wtedy na rzęsach pojawiają się grudki. Kosmetyk trzeba wymienić na nowy, mimo iż nie zużywa się go do końca. Jeśli chodzi o jego najważniejszą cechę, czyli wodoodporność, to tusz ten zdaje egzamin. Po kąpieli w morzu pod oczami nie pojawia się efekt „pandy”, rzęsy są jedynie nieco posklejane.

Plusem tuszu jest jego cena – to ok. 12 zł. Naszym zdaniem produkt ten sprawdzi się, jednak nie w przypadku regularnego stosowania, ale bardziej podczas letnich wyjazdów, kiedy szukamy kosmetyku wodoodpornego, aby zapewnił nam dobry wygląd przez kilka dni wakacyjnych szaleństw. Po tym czasie tusz zaczyna zasychać i przestaje się sprawdzać.

Na koniec jeszcze kilka słów na temat zmywania tuszu z rzęs. Zwykły płyn micelarny sobie z nim nie poradzi. W tym przypadku należy użyć specjalnego płynu do tego typu kosmetyków lub też usunąć tusz olejkiem.