Wibo, Juicy Color Lipstick, pomadka i balsam do ust 2w1 z masłem shea

Jeśli zazwyczaj masz trudności z rozstrzygnięciem dylematu: czy malować usta kolorową pomadką czy nawilżać pielęgnującym balsamem – marka Wibo wybawi Cię z tego kłopotu. Ta pomadka to kosmetyk dwa w jednym. Wygląda jak intensywnie napigmentowana szminka z efektem wysokiego połysku. Ale działa również jako pielęgnujący balsam do ust, który odżywia, regeneruje i zmiękcza delikatną skórę ust, pozostawiając je aksamitnie miękkie w dotyku i na długo nawilżone. Pomadka dostępna jest w sześciu kuszących kolorach, między innymi: czerwieni, różu, pomarańczu oraz nude.

Pomadka jest bardzo poręczna: zgrabna i niewielkich rozmiarów, dzieki czemu łatwo nosić ją choćby i w kieszeni. Opakowanie jest zwyczajne, ale dosyć ładne: ze złotym wykończeniem w środku. Sztyft jest wąski i prezentuje się dosyć skromnie, ale ma to swoją zaletą: pozwala bardzo precyzyjnie umalować usta. Poza tym produkt mimo małych rozmiarów jest bardzo wydajny. I trzeba przyznać, że ten niepozorny produkt bardzo pozytywnie nas zaskoczył! Nie tylko pięknie pachnie owocami, ale również świetnie rozprowadza się na ustach. Ma naprawdę mięciutką konsystencję, bardziej właściwą dla masła do ust niż szminki. Już jedna warstwa dosyć mocno kryje i nadaje wargom wyrazisty kolor z wysokim połyskiem. Choć należy zauważyć, że kolor jest raczej transparentny – pomadka należy do “lekkich”. W nagłych wypadkach jesteśmy w stanie umalować się nią nawet bez lusterka. Naprawdę ładnie się prezentuje, a efekt jest porównywalny z balsamikami koloryzującymi droższych marek np. Revlona lub Clarinsa. Usta wyglądają soczyście, promiennie i pięknie odbijają światło.

Jako balsamik do ust również sprawdza się bez zarzutu: pozostawia wargi gładkie, miękkie, intensywnie nawilżone, bez suchych skórek. Świetnie sprawdzi się na każdą porę roku, bo nie będziesz już musiała wybierać pomiędzy kolorem a pielęgnacją. Jeśli chodzi o odcienie, to każda z nas znajdzie tu coś dla siebie. Nam szczególnie przypadła do gustu bardzo dziewczęca, malinowa czerwień oraz soczysta pomarańcza. Fajny produkt za bardzo przystępną cenę. Jedynym mankamentem jest raczej słaba trwałość: pomadka dość szybko się zjada albo ściera, aplikację trzeba powtarzać co ok. 2 godziny lub każdorazowo po posiłku, bo niestety kolor nie przetrwa starcia z jedzeniem.