Blubel, mydło pod prysznic ‚Jagoda i porzeczka’

W przeznaczonej pod prysznic serii Blubel, Ziaja oferuje 4 różne płyny o owocowych zapachach. Intensywnie fioletowe mydło “Jagoda i porzeczka” obiecuje kuszącą woń, orzeźwienie, nawilżenie oraz zmiękczenie i wygładzenie naskórka. Wszystko to w typowej dla produktów marki, niewygórowanej cenie.

Swoje upiększające właściwości kosmetyk ma zawdzięczać połączeniu naturalnych składników. Podstawę stanowi tu ekstrakt z jagody i czarnej porzeczki. Okazuje się bowiem, że oba te owoce posiadają duże ilości witamin z grupy B i witaminy C, a także karoten, rutynę i żelazo — wszystkie te składniki wpływają na skórę wzmacniająco i regenerująco. W mydle można znaleźć również D-panthenol, czyli prowitaminę B5, mającą wspaniałe działanie łagodzące, zmiękczające i nawilżające, a także kojące wrażliwą i podrażnioną skórę. Gliceryna to znany środek zapobiegający utracie wody przez skórę, zaś coco-glukozydy (alkohole z kokosa i glukoza kukurydziana) zapewniają dodatkowe nawilżenie naskórka.

Skład żelu prezentuje się więc całkiem interesująco. Problemem jest jednak silnie fioletowy kolor kosmetyku i jego słodki zapach, sugerujące, że znajdują się w nim jednak spore ilości chemicznych barwników i substancji zapachowych. Trzeba jednak przyznać, że spełniają one swoją rolę — mydła przyciągają uwagę, a soczysty aromat unoszący się po otwarciu butelki zachęca do jak najszybszego wypróbowania kosmetyku.

Jak więc sprawdza się mydło Blubel w praktyce? Jego konsystencja jest gęsta, ale dobrze się rozprowadza na ciele i świetnie pieni. Szkoda jednak, że zapach żelu, wyraźnie unoszący się w łazience podczas kąpieli, nie pozostaje na skórze. Swoje podstawowe zadanie — a więc mycie — mydło spełnia dobrze. Skóra jest oczyszczona i odświeżona, pojawia się nawet uczucie lekkiego orzeźwienia.

Jeśli chodzi o obiecane przez producenta nawilżające i regenerujące właściwości, nie ma tu szczególnie spektakularnych efektów. Mydło nie podrażnia i nie uczula, nie wydaje się, aby wysuszało skórę. Trudno jednak powiedzieć, żeby oferowało jej widoczną pielęgnację, wygładzenie czy zmiękczenie. Po umyciu tak czy owak trzeba posmarować ciało balsamem, bo sam żel zdecydowanie nie wystarczy.

Niewątpliwymi zaletami mydła, są pojemność opakowania, wydajność produktu oraz jego niska cena. Jedno opakowanie z pewnością wystarczy na wiele aromatycznych pryszniców.