Dr. PawPaw Original Balm, uniwersalny balsam multifunkcyjny

W Wielkiej Brytanii, skąd pochodzi marka Dr. PawPaw ten malutki balsamik bije rekordy popularności. Teraz możemy go kupić również w naszych drogeriach. Trudno go przeoczyć, bo ma charakterystyczne, energetyczne, żółte opakowanie. Mała tubka jest niezwykle poręczna i łatwo odnaleźć ją w torebce. Jaki specyfik kryje się w środku? To uniwersalny balsam wygładzający i nawilżający, wzbogacony o składniki naturalne. W jego składzie znajdziemy ekstrakt ze sfermentowanych owoców papai Paw Paw.

Balsam trochę trudno wycisnąć z tubki, wymaga to użycia siły, bo jest dosyć gęsty, przypomina nieco wazelinę lub wosk. Jeśli spodziewałyśmy się energetycznego zapachu owocu papai, będziemy niestety zawiedzione: to produkt bezzapachowy i bezsmakowy (ewentualnie można wyczuć delikatny zapach wazeliny kosmetycznej, która jest zresztą podstawowym składnikiem w tym produkcie). To, że produkt nie pachnie, może być potraktowane jako zaleta, bo tym bardziej możemy stosować go uniwersalnie. I rzeczywiście, balsam działa całkiem podobnie jak wazelina, czyli przede wszystkim wygładza i tworzy ochronną barierę lipidową na skórze. Skóra jest może nieco bardziej nawilżona niż przy zwykłej wazelinie (to za sprawą ekstraktu owocowego), ale trudno stwierdzić działanie pielęgnujące czy regenerujące.

Do czego więc możemy ten produkt wykorzystać? Przyda się do całkiem wielu czynności, zarówno makijażowych, jak i pielęgnacyjnych. Przede wszystkim jako lekko nabłyszczający balsam na usta, produkt do zabezpieczenia skórek wokół paznokci oraz skóry dłoni itp. Świetnie sprawdzi się jako uniwersalny nabłyszczacz, np. zamiast rozświetlacza na policzki, do stylizacji brwi itp. W nagłych wypadkach można nim nawet ujarzmić niesforne kosmyki włosów czy nabłyszczyć matowe końcówki.

Trzeba przyznać, że opakowanie w postaci niewielkiej tubki jest bardzo poręczne. Warto mieć je zawsze w torebce, bo mamy wówczas pewność, że znajduje się tam coś, co uratuje nas w wielu niespodziewanych sytuacjach. Kosmetyk jest rzeczywiście uniwersalny, ale działa zupełnie podobnie jak zwykła wazelina. Jest tylko nieco bardziej miękki i delikatniejszy. Czy w takim razie warto za niego przepłacać? 25 zł za niewielką tubkę (25ml) to spora cena, biorąc pod uwagę fakt, że 50 ml wazeliny kupimy za około 5 zł. Ten produkt należy raczej do kosmetycznych gadżetów: ładnie się prezentuje, spełnia obietnice producenta, ale nie jest wart swojej ceny.